Obrazek 1

Obrazek 1

27.03.2016

A.N.I.-Caligo

Samotność jest przyjemnością dla tych, którzy jej pragną i męką dla tych, co są do niej zmuszeni.
Szedł korytarzem do swojego pokoju z głupim papierkiem w ręku, który musiał wypełnić. Lucyfer w końcu kazał mu wypełnić kartę dla uczniów. Tak jakby już nie skończył tej szkoły... niestety Pan Demonów kazał mu rozpocząć nudny proces nauczania od nowa. Chwilę później siedział już przy biurku z długopisem w dłoni i czytał pierwszy punkt:
1. Imię
2. Rasa
3. Ród
4. Wiek
5. Pochodzenie
6. (Ew. zwierzę/towarzysz- gatunek, imię)
========================================================
Nazywam się Caligo... po prostu Caligo, jestem demonem szlachetnym, ostatnim przedstawicielem mojego rodu odkąd moja (eks) dziewczyna zamordowała moich rodziców. Mam 818 lat. Do Akademii przybyłem wraz z Vetusem- moim szablozębnym tygrysem, który strzeże członków mojej rodziny od pokoleń. 
Są tacy, którzy uciekają od cierpienia miłości. Kochali, zawiedli się i nie chcą już nikogo kochać, nikomu służyć, nikomu pomagać. Taka samotność jest straszna, bo uciekając od miłości uciekasz od samego życia. Zamykasz się w sobie.
Anielica... miała na imię Nitor, co z łaciny tłumacząc oznacza Blask. A ja właśnie dla niej teraz żyje...poszukuję tej dziwki, żeby ją zgładzić. Celowo wybrałem imię Caligo... tzw. oksymoron... przeciwieństwa Blask i Ciemność. Zawsze byliśmy po przeciwnych stronach, ale los postanowił sobie z nas zażartować i dać nam nadzieję, żeby potem ona mogła ją okrutnie zmiażdżyć.
Ustanowiła mi te zasady, że mam być dobrym demonem... słuchałem jej jak dziecko, zresztą miałem ok 120 lat...Rodzice tego nie popierali, ale też nie wtrącali się... pewnego dnia ta Nitor znalazła się w nieodpowiednim miejscu o nieodpowiednim czasie. Mój ojciec torturował jakiegoś człowieka, co w naszym domu było normalnym zjawiskiem, a matka sączyła krew z lampki i wtedy niespodziewania pojawiła się Nitor cała otoczoną tym kokonem miłości. Wtedy byłem świadkiem jej przemiany w zabójczynie. "Nie bój się Caligo, uwolnię cię od tych potworów!" powtarzała. Dziś te słowa wypalają dziurę w mojej głowie, nie dają mi spać, budzą nienawiść. Dwie strzały z jej łuku i moi rodzice zniknęli, a ja rzuciłem się na nią.
Teraz dzierżę jej łuk. Jest wykonany ze złota, które w magiczny sposób jest sprężyste. Majdan przedstawia kobietę zaplątaną w swoje długie włosy, które jednocześnie stanowią ramię łuku. Strzały również są złote, nie mają zwyczajnych lotek, tylko długie pióro w różnych kolorach.

Lucyfer dba o moje bezpieczeństwo, ponieważ jestem ostatnim ze swojego rodu, wielu chętnie by mnie unicestwiło. Zgodziłem się zostać w Akademii, bo dyrektor twierdzi, że w końcu każdy Anioł tu trafi...
Ale dość o niej... czas na coś o mnie.
Zacznę od tego, że nie lubię przebywać w otoczeniu innych istot żywych, prócz mojego zwierzaka. Wychowała mnie samotność... więc nie spodziewajcie się po mnie zbyt wiele, jednak należy pamiętać, że wciąż jestem demonem. Dodam też, że o każdym uczniu zgromadzone mam informacje. Mam uszy i oczy dookoła głowy, jak to mówią. Obserwuję, słyszę wszystko a Wy nawet nie wiecie kiedy.
Jako demon posiadam nietoperze skrzydła,rogi i materializującą się zbroję, która  odkrywa mój tatuaż-czaszkę z rogami. Jednak im dłużej żyję, tym bardziej blaknie i kiedyś pewnie zniknie.. Moje włosy  są długie i srebrne, a uszy zmieniają się na elfie... tak, w moim rodzie to normalne.
Jednak ja wolę swoją ludzką formę. Demony często muszą pokazywać kto jest lepszy, więc jeśli non stop mam formę człowieka od razu biorą mnie za tak zwaną 'ciotę'.  
Mam czarne, krótkie włosy, które ułożone są w artystycznym nieładzie. Zielone oczy i zawsze jestem elegancko ubrany, często chodzę w garniturze. Należę do wysokich, mam ok 1.90 m wzrostu.
Mimo, że wiecie jak wyglądam nie oznacza to, że uda Wam się mnie zobaczyć...

Nie kłopocz się.
Caligo|Demon|818|Tygrys szablozębny|Umiejętność specjalna: Wyostrzone zmysły

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szkielet Smoka Zaczarowane Szablony